PR 24.01.2023
30.01.2023
Drugi dzień pobytu na Saint John. Tuż przed śniadaniem padła komenda na brasowanie. Odpowiedzią załogi na ten alarm były przeciągłe jęki zmęczenia. Do godziny 12 znaleziono nam same wspaniałe zajęcia. Można było wybierać spośród wieszania żagla na rei (przez 3 h), wybierania piasku z prysznica lub mycia nadbudówki kwasem. Wysiłki kapitan wynagrodził nam kąpielą z burty. Została ona urozmaicona wywieszeniem huśtawki, która dodała adrenaliny. Po wykonanej pracy zeszliśmy na ląd. Oczywiście z wyjątkiem osób, które śmiały nie pościelić swojej koi. Upojne 7 godzin na wyspie można było spędzić na wiele sposobów. Część wybrała robienie zapasów na erę chleba o stopniu wilgotności Sahary. Inni podziwiali podwodny ekosystem zapierający dech w piersiach. Inną część załogi wywiało na Honeymoom Beach. Po kąpieli zostaliśmy przewiezieni ribami na Chopina. Kochana Pani Krysia już czekała na nas z gulaszem. Po wykańczającym dniu wszyscy byliśmy niesamowicie głodni. Dzień zakończyliśmy chillowaniem na klasie.