Serwis używa cookies. Wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką cookies. x

Jamajka

19.02.2020

"17.02.2020

Drugi dzień na Jamajce rozpoczął się standardowo. O 7:30 pobudka, o 8:00 została wzniesiona bandera i po krótkich ogłoszeniach mogliśmy się udać do naszych obowiązków. Z tą małą różnicą, że o 10:00 nie zadzwoniły dzwonki na lekcje, a alarm go klarowania żagli. Przez 2 godziny pracowaliśmy na rejach i pokładzie klarując wszystkie żagle, fały, szoty i pozostałe liny. Po sklarowaniu takielunku udaliśmy się na wycieczkę do największego liceum w Ocho Rios. Przyjechaliśmy jednak w czasie przerwy obiadowej, więc kierowca zabrał nas na punkt widokowy w celu pokazania nam pięknych lasów deszczowych Jamajki. Po zrobienia wielu zdjęć wróciliśmy do szkoły, gdzie zostaliśmy miło przywitani przez tutejszych uczniów. Podzieliliśmy się na grupy po kilka osób i poszliśmy na lekcje. Przebiegały w bardzo różnorodny sposób. Niektórzy z nas mieli szansę na poprowadzenie lekcji na temat języka polskiego, natomiast inni mogli pouczyć się z miejscowymi i poznać ich. Po tych ciekawych 45 minutach musieliśmy wrócić na statek. Złapaliśmy oddech i jako reprezentacja festiwalu reagge w Ostródzie poszliśmy na oficjalne powitanie przez przedstawicieli miasta i całej Jamajki. Chwilę przed spotkaniem mieliśmy szansę skosztować najbardziej popularnych dań na Jamajce, królował tam przede wszystkim kurczak, a najbardziej popularną przyprawą był imbir. Po tym pysznym poczęstunku rozpoczęły się oficjalne uroczystości: kilka pięknych przemówień i podziękowań zostało dosyć szybko przyćmionych przez pokaz taneczny, jaki przygotowali mieszkańcy Jamajki. Po krótkiej prezentacji tańca zostaliśmy zaproszeni do wspólnej zabawy. Masa osób postanowiła dołączyć. Wszystko wyszło bardzo przyjemnie dla oka i ucha. Na finał całej imprezy został przygotowany pokaz limbo, kilka pierwszych przejść wydawało się bardzo prostych. Tej sztuki spróbowała także dwójka naszych załogantów, którym szło całkiem nieźle. Po zakończeniu imprezy, wróciliśmy na statek i oprowadziliśmy po nim najważniejszych gości, niektórzy nawet wybrali się na reje! Był to koniec kolejnego wspaniałego dnia na Jamajce."

" Artur, Filip, Mikołaj"